Trochę historii – cytaty z naszej kroniki

„… W dniu 17 maja 1972 roku zwołano pierwsze walne spotkanie przyszłych działkowców. Zebrani postanowili przyjąć nazwę „Metalowiec” dla nowo utworzonego ogrodu.

Wodę do podlewania rośli i budowy altan przynoszono bowiem z odległego o 800 m strumyka zwanego „Jordanem”.

W roku 1980 odżył temat doprowadzenia wody do ogrodów. Rozpatrywano kilka koncepcji : budowa studni głębinowej, zbudowanie zapory na pobliskim strumyku i wykorzystanie sieci wodociągowej. Wybrano ostatni wariant, gdyż sąsiedni ogród Huty Łabędy, obecnie „Relaks” miał już doprowadzoną wodę z wodociągu Karchowice - Pyskowice. Prace ukończono w czerwcu i dzięki temu latem każdy działkowiec miał swój kran z wodą….”

Wynika stąd że nasz ogród jest podłączony szeregowo do rury ogrodu „Relaks” i dalej „Witaminka”. Sytuacja taka trwa do dnia dzisiejszego. Powoduje to pewne niedogodności, gdyż jesteśmy uzależnieni od ogrodu „Relaks”. Nie możemy uruchomić wodociągu dopóki oni nie uruchomią swojego. Każda awaria na ich wodociągu wymusza jego zamknięcie i brak wody na naszych działkach.

Stan aktualny

Kilka lat temu zmiana przepisów w PWiK z Gliwic wymusiła przeniesienie głównych liczników wody poza teren ogrodów. Znajdują się one w studniach za płotem ogrodu „Witaminka”. Ogród ten wykorzystał tą sytuację i wyłożył własną rurę wodociągową. Nasz ogród również próbował rozwiązać problem uzależnienia od „Relaksu”. Wykonane projekty ukazały jednak ogrom kosztów do poniesienia : wyłożenie około 450 m rury i opracowanie projektu inwestycyjnego przekroczyło nasze możliwości finansowe. Należało również uzyskać zgodę ogrodu „Relaks” na wykopy na ich terenie. Ominięcie tego tematu i poprowadzenie rury poza ogrodzeniem zwiększyło jej długość do około 600 m. Należało też uzyskać zezwolenie z UM na prowadzenie wykopu na poboczu drogi. Postanowiono pozostawić ten problem do rozwiązania w przyszłości.

Plany na przyszłość

W roku bieżącym ogród „Witaminka” będzie prowadził prace na swoim wodociągu m.in. wykona wykop na terenie swojego ogrodu. Postanowił to wykorzystać ogród „Relaks” i również wymienić starą stalową rurę wodociągową na nową plastykową na swoim terenie aż do studni za płotem ogrodu „Witaminka”, wykorzystując ich wykop. Pamiętając o szeregowym połączeniu naszej rury z rurą ogrodu „Relaks”, złożono nam propozycję uczestniczenia w tej inwestycji i wymienienia rury aż do naszego licznika. Oczywiście takie uczestnictwo wiąże się również w partycypacji w kosztach. Według sporządzonego w maju kosztorysu i po podziale między nasze ogrody wychodzi kwota 390 zł na działkę. Nie są tutaj ujęte koszty wykopu na ogrodzie „Witaminka”, który pozwala go wykorzystać za darmo.

Co dalej ?

Z uzyskanych informacji wynika że ogród „Witaminka”, obawiając się dalszego wzrostu cen postanowił już rozpocząć prace. Został wykonany wykop i położona rura dla ich potrzeb. Teraz należałoby wyłożyć naszą rurę od studni do granicy z ogrodem „Relaks”. Dopóki wykop nie został zasypany. Na razie „Witaminka” czeka. Ale ileż można ? W końcu go zasypią i okazja już się nie powtórzy. Jeżeli działkowcy nie będą wpłacać kwot na tą inwestycję nasz ogród nie będzie mógł pokryć przypadających na nas kosztów. Rura nie zostanie kupiona i wyłożona.

Nasz ogród nie zostanie podłączony do rury plastykowej. Zostaniemy na starej rurze stalowej od naszego licznika, przez ogrody „Relaks” i „Witaminka’ aż do studni za płotem ogrodu „Witaminka”. Jakakolwiek awaria tej rury na terenie tych ogrodów wymusi zamknięcie dopływu wody do naszego ogrodu. I brak możliwości usunięcia tej awarii. Ponieważ ogrody te nie pozwolą na wykonanie wykopów na swoim terenie. Zostanie nam wtedy wykonanie nowej rury poza ogrodzeniem, co zostało już opisane. Albo powrót do stanu z 1972 roku czyli zaopatrywanie się w wodę w strumyku „Jordan”. Albo przywożenie jej z domu w różnych baniakach i beczkach.

Zarząd złożył wniosek o dofinansowanie do Delegatury PZD. Ale żeby to dofinansowanie zostało nam przekazane, należy najpierw zapłacić za tą inwestycję. Uzyskana kwota zostanie więc wykorzystana na inną inwestycję w 2023 r.

Dodatkowo inwestycja ta zwiększy wartość finansową naszego ogrodu. To z kolei, zgodnie z przepisami, pozwoli zwiększyć kwotę opłaty inwestycyjnej dla nowych działkowców w 2023 roku. A to z kolei pozwoli prowadzić kolejne inwestycji mniejszym kosztem obecnych działkowców.

Podsumowanie

Zarząd prosi działkowców o wpłacanie kwoty 390 zł na opisaną inwestycję. Przypominamy, że kwota została uchwalona przez działkowców na Zebraniu Sprawozdawczym. Uchwała jest prawomocna i nie może być zmieniona.

Wszelkich dodatkowych informacji na temat inwestycji udziela Prezes Andrzej Smolarski pod numerem 692-071-602